 |
Stargardzki Klub Sportów Podwodnych BARAKUDA forum klubowe
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbuju
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: to stad to stamtad...
|
Wysłany: Pon 21:28, 10 Wrz 2007 Temat postu: Koło zabytkowe na ścianie część druga. |
|
|
czolem wszystkim,
w zisiejszym odcinku przedstawie wam druga czesc historii z kolem drewnianym ktore wisi (a przynjamniej wisialo kiedys) na ścianie klubu.
kolo jest drewniane z metalowymi okuciami.
wylowione zostalo a w zasadzie wyciagniete po raz drugi z jeziora Wapnica w roku 1997.
podcza jednego z nurkowan na Wapnicy i w poszukiwaniu skarbow (czyli badziewia majacego wiecej niz 20 lat) smigalem sobie z Ćwiara po dnie... Adas przeplynal dokladnie nad tym kole a ja zrobilem taaakie oczy jak je zobaczylem i trzeba bylo jakos Adasia powiadomic szybo bo on juz zaczal odplywac w glebie... widocznosc byla na metr moze wiec taka szansa jest jak jedna na tysiac... zlapalem jedna z obreczy kola i dawaj lapac Adasia! a ten skubaniec odplywal majestatycznie jak glonojad! lapalem go juz za lydke ale jakos taki sliski byl... (czyzby to byly czasy zakladania pianki na mydlo ) dobrze ze zdazylem go zlapac za koncowke pletwy, bo nie wiem co bym zrobil! chyba bym siedzial az do momentu wyczerpania powietrza i dopiero wtedy bym sie wynurzyl! a co taki bede twardy! mialem tez nadzieje ze mnie ktos zauwazy po babelkach i do mnie dojdzie... glupie to myslenie, przznaje sie ale skarb byl ogromny!
Adas kazal mi zostac na dole i czekac... mialem wtedy jakies 130ATM no to czekalem, czekalem i czekalem... kurde, oni chyba na piwo pozli uzgodnic co robimy! powietrze juz zaczelo sie nie pojawiac na manometrze, czyli ponizej 20ATM jak Adas wrocil z lina... jakby kolo bylo zassane do mulu to nie bylo by problemu bo caly tak dygotalem z zimna ze bym to kolo wyszarpal sam siedz sobie tak na 7metrach w 4 stopniach i sie nie ruszaj...
cala operacja fachowo przeprowadzona rzez Lecha i Kokosa (wiecej osob z zimna nie pamietam i przepraszam za niepamiec) jednego "czarnucha" bez powietrza sie zanurzylo, lina kolo i ponnton obwiazalo i dawaj pompowac ponton z butli. kolo do gory, linami na brzeg. ale to namokniete cholerstwo ciezkie bylo! namoklo przez tyle lat lezenia w wodzie...
i to by bylo na tyle...
pierwsza czesc htorii i wyciagniecie tego samego kola niech przedstawi ktos ze starszyzny kto tam byl i ma zdjecia czarno biale na dowod.
Zbuju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaluza Junior
Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stargard
|
Wysłany: Śro 17:41, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Helloł!
Chciałbym odpowiedzieć na zwątpienie, a mianowicie....
Cytat: | kolem drewnianym ktore wisi (a przynjamniej wisialo kiedys) na ścianie klubu. |
To drewniane koło nadal wisi na ścianie w klubie, lecz na nowym, solidnym mocowaniu. Wiem, ponieważ pomagałem przy jego mocowaniu.
I teraz bez wątpienia można powiedzieć, że ono wisi na ścianie klubu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|